Hej Hej
Ale mnie w tym tygodniu na malutkie produkty wzieło. Zajmują mało miejsca, w wakacyjnych kosmetyczkach ;)
A dziś o peelingu który podbił moje serce najpierw zapachem a potem działaniem.
Mowa o Coco body peelingo od Charmine rose który otrzymałam na spotkaniu Warszawskich blogerek.
Opakowanie
Mała 50 ml tubka w kolorze zielonym z białymi napisami z odkręcanym korkiem-przyciąga wzrok. na opakowaniu wszystkie najpotrzebniejsze informacje.
Zapach
Tak jak wskazuje nazwa- kokosowy. Wypełnia całą łazienkę zapachem. Na skórze także dość długo się utrzymuje.
Działanie
Odpręża :))))
Peeling należy do gamy mocniejszych zdzieraków- pod warunkiem że nakładamy na suchą skórę, w przypadku skóry mokrej peeling zdecydowanie delikatniejszy.
Zawiera drobinki łupin kokosa oraz cukru. Po zmyciu skóra pozostaje natłuszczona
Skład :)
Moja ocena
5+/5
cena<?> za zestaw 49 zł,
200 ml-44,80zł
Buziaki Kama
drobie to maleństwo
OdpowiedzUsuńJa też lubię miniaturki produktów, na krótkie wyjazdy jak znalazł, nie zajmują dużo miejsca w kosmetyczce. Z tej firmy mam emulsję do stóp i jestem z niej zadowolona. Ale peelingiem mnie zainteresowałaś, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrzeczywiście maleństwo :)
OdpowiedzUsuńJA NARAZIE TYRAM ICH KREM DO STÓP :) I JESTEM ZADOWOLONA ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco, zwłaszcza, że uwielbiam kokosa :)
OdpowiedzUsuńja juz zuzyłam całe opakowanie ;P i niedługo cos napisze ale liste mam tak długą że czeka nasty w kolejce do recenzji :(
OdpowiedzUsuńOhhh, ja go jeszcze nie używałam, czeka w kolejce :D Do stóp zużywam te peelingi, które mam do ciała :D
OdpowiedzUsuńbierz się za niego to popłyniesz !! zapach kokosa cuuudo <3
UsuńNajtańszy nie jest, ale bardzo mnie zachęca;D
OdpowiedzUsuńtroszkę drogi no ale zdaje się wart swojej ceny :)
OdpowiedzUsuń