Hej
Nie wiem kiedy ale wakacje już za nami-
Mam nadzieje że wypoczełyście ja niestety wakacji nie miałam,
parę dni wolnego wezmę może we wrześniu.
Tak jak mogłyście ostatnio poczytać o
depilacji kremem Venita to tym razem zapraszam Was na moją opinię
balsamu brązującego.
Balsam zamknięty w dużej poręcznej
tubie, stojącej na "głowie" Kolor tuby brązowo złoty,
przyciąga uwagę.
Zamknięcie na klik- lubię to :D
a w środku mamy 200 ml balsamu o
kakaowym zapachu.
Balsam nawilża- tu radzi sobie na 6+,
łatwo i przyjemni się go aplikuje, wchłania się bez zarzutu.
Co do opalenizny- jest bardzo subtelna i
delikatna. Niczym skóra muśnięta słońcem.Na pierwsze efekty
czekałam ok. 3 dni, najpierw smarowałam się codziennie balsamem
potem 2x na tydzień w celach podtrzymania efektu opalenizny.
Bardzo się cieszę iż balsam nie
działa jak samoopalacz, przy którym jak przesadzimy to będziemy
pomarańczowe ;)
Podsumowując całe działanie
kosmetyku:
Na szczęście okazał się hitem wśród
balsamów brązujących które do tej pory stosowałam, no i efekt
też był szybszy niż w przypadku innych balsamów z tej serii
Skład
Moja ocena 5/5
cena ok 9 zł
Całusy Kama
Fajny :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio z daxa używam i też zdaje się,że efekt jest podobny do tego ,jaki opisujesz - delikatna opalenizna :)
3 dni to troszkę dużo,no ale lepsze to niż pomarańcz ;)
OdpowiedzUsuńRówniez wolę balsamy/mleczka brązujące niż samoopalacze..
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak za gówniarza do jakiejś gazety typy "bravo" dawali gratis samoopalacz :) śmiać mi się chce jak sobie przypomnę jaka byłam radosna smarując sobie nim wiecznie blade nogi i ładując się pod kołderkę z wizją w głowie jak cudownie będę rano wyglądała.. resztę możecie sobie wyobrazić :) brązowe zacieki na nogach, o pościeli nie wspomnę :) cały dzień nie wyszłam z domu (było lato oczywiście) i próbowałam ścierać na wszystkie sposoby brąz z moich białych nóg :) po tym przeżyciu nigdy więcej nie użyłam samoopalacza, ale balsamy brązujące owszem. Zazwyczaj był to Garnier, teraz jednak chciałabym wypróbować ten - kusi cena i Twoja recenzja :)
OdpowiedzUsuńa gdzie go można dostać? Bo chyba nie widziałam nigdzie:(
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na niego ale boję się bo po balsamach zawierających parafinie wyskakują mi krostki :(
OdpowiedzUsuńJa widziałam go gdzieś w drogerii, i pewnie w internecie. Jak przypomne gdzie go widziałam to dam znać :)
OdpowiedzUsuń