Hej Kochane
Niestety mam ograniczony dostęp do komputera- jedynie w pracy. Część z Was wie że byłam wtrakcie przeprowadzki,póki co jakiś czas będę mieszkać u rodziców. Związku z tym chcę Wam przedstawić lokatora mojego pokoju :)
No ale dzisiejsza notka ma dotyczyć kremu BB. Powiem że bardzo mnie kusiły te kremy ale bałam się wypróbować- w poście znajdziecie info czemu. Wiec nie chciałam kupić od razu pełno wartościowego produktu. W moje łapki trafiły próbki kremu BB z Nivea- kompletna klapa, wtedy powiedziałam stop, nigdy więcej kremów BB. Kremy od Nivea były bardzo źle dobrane kolorystycznie- zazwyczaj kupuje kosmetyki do cery ciemnej- i jako pierwsza poszła próbka właśnie do takiej cery- twarz miałam jak bym się samoopalaczem posmarowała bardzo bardzo ciemno-pomarańczowa. skończyło się tym że bardzo szybko go zmywałam, zaś krem do jasnego typu cery -kolorystycznie był ok, ale ja się świeciłam jak choinka w Boże Narodzenie. I tym sposobem na jakiś czas sobie darowałam kremy BB aż do czasu........
kiedy dostałam maila iż załapałam się do testowania miniatur kremów premium BB- od Anny Lotan.
Odcień kremu to 2- beż (zdjęcia sa przekłamane- nie jest pomarańczowy)
Utrzymuje się cały dzień na twarzy, nie spływa, nie zapycha, i co najważniejsze nie powoduje nowych wykwitów. Tak tak dla tych co nie wiedza jeszcze- mam problemy z trądzikiem o czym zaraz się przekonacie
Uważam że krycie jest bardzo dobre. Krem nie jest tłusty, cera się nie świeci.
Po użyciu tego kremu BB całkiem zmieniłam o nich opinie- w tych miniaturkach jestem zakochana. Jedynie co to cena mnie odstrasza gdyż za pełno wymiarowe opakowanie musimy przeznaczyć 198 zł za 30 ml
A Wy jakie polecacie kremy BB? Warto czy nie?
Pozdrawiam
wowć cena faktycznie przeraża. Z garniera wydaje się ok :)
OdpowiedzUsuńprawie 200zł. za 30ml. to bardzo dużo ale efekt na Twojej buzi jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńJa używam zwykłego pseudo BB garniera na lato a na zimę Revlon CS.
pozdrawiam
ja używam BB z Garniera i jestem zadowolona :))
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze kremów z BB, choć przyznaję, iż mam na nie bardzo dużą ochotę. Cena jednak wydaję się być dość duża.
OdpowiedzUsuńładnie tuszuje to co trzeba:-)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy kremów bb, a lokator Twojego pokoju jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńCena mnie przeraża.. Miałam kilka próbek grzybkowego BB SkinFood i jest świetny, jednak nie mogę powiedzieć czy jest kryjący :)
OdpowiedzUsuńKrycie super jak na krem BB! Lepsze niż niejeden podkład :)
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentuje, jednak nie przepadam za bb
OdpowiedzUsuńCena faktycznie przeraża
OdpowiedzUsuńpięknie kryje :) ja mam jasną cerę,użyłam bb od nivea dla takiej i byłam pomarańczowa :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest świetny, ale cena rzeczywiście odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńA ja używam BB Alex Cosmetics - jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńno krem fajnie kryje, nie świeci się ale nie kupiłabym go bo za taką cene to ja będę miała koszyk innych kosmetyków :P nie na moją kieszeń :) a piesek uroczy :)
OdpowiedzUsuńcena dla mnie zdecydowanie zbyt wysoka, żebym skusiła się na taki krem bb ;)
OdpowiedzUsuńfajnie kryje, ale jak dla mnie za drogi. BB mam jedynie z astora, dla malo problematycznych cech jest okej,ale ogolem nie jestem fanką BB :)
OdpowiedzUsuńTeż mam Yorka:) Twój jest ślicznym psiakiem:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie cena nie zła;) Właśnie kupiłam krem BB z LRP i wkrótce zamierzam przetestować:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na rozdanie:
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/2013/05/rozdanie-chcesz-to-baw-sie-i-bierz.html
cena przeraża, ale efekt wydaje się dobry :)
OdpowiedzUsuńno to wyciągamy świnki skarbonki :D
O rany:/ Prawie 200 zł za krem BB? Toż to azjatyckie są dużo tańsze, a jak miałam wysyp na twarzy bardzo podobny to śmiem twierdzić że Missha Wrinkle Filler przykrył go o wiele lepiej:) A kosztował połowę ceny i to za prawie 50 ml...
OdpowiedzUsuńA co do krycia kremów BB - większość azjatyckich właśnie kryje lepiej niż większość podkładów, i bez efektu maski na dodatek bo dopasowują się w dużym stopniu do cery... np. właśnie Miccha Wrinkle Filler albo Lioele Triple Solution... No i wszystkie można dostać poniżej 100zł.
Ogólnie zachodnie BB wypadają przy nich blado.
Tylko z dostępnością lipa.
W Warszawie jest jeden sklep, wybór ma chyba największy ze sklepów z BB:
https://www.facebook.com/PinkSugarPL
Przetestowałam, nie sprzedają podróbek, a na to trzeba uważać bo kilka razy się nacięłam.