Hej
Nareszcie piękna pogoda za oknem- tak jak lubię lekki wiaterek i słonko aż chce się żyć, no ale dziś nie o pogodzie a kosmetykach od Fitomed :)
Jak możecie się domyśleć jak róż to chodzi oczywiście o moje kochane glinki.
Różowa glinka to połączenie dwóch glinek w jedną: białej i czerwonej a co zawiera taka glinka? Same dobrocia ;) krzem, wapń, żelazo, sód i potas
Plastikowy słoiczek z różowym proszkiem, bez zapachowy
Działanie
Widoczne zmniejszenie porów, cera na długo zmatowiona- czyli to czego mi brakowało. Po trzech tygodniach regularnego stosowania zauważyłam że moja cera jest mniej zaczerwieniona, wyciszona i przede wszystkim zdrowo wygląda.
Ja podczas mieszania glinki na maseczkę dodawałam także olej ze słodkich migdałów- bardzo fajnie nawilża, cera była gładka i miękka.
Przygotowanie maseczki
Mieszankę nakładam na ok 15-20 minut po czym zmywam letnią wodą, jeśli akurat stosuję olej ze słodkich migdałów to po zmyciu nic więcej nie robię, zaś jeśli do mieszania używam przegotowanej wody stosuję dodatkowo krem.
Więcej o oleju ze słodkich migdałów będzie w kolejnym poście ;)
Jeśli chodzi o działanie maseczki z różowej glinki oceniam je wysoko 5+/5
cena 13zł za 36g
do kupienia <klik>
Buziaki Kama
dużo dziewczyn chwali glinkę różową, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie stosowałam różowej glinki i chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńobiecuję sobie w końcu zaopatrzyć się w glinki, również różową, muszę trochę zaopiekować się moją skórą przed wiosną :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Zaczynam zakochiwać się i ja w glinkach :-) Mam żółtą :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam glinki są rewelacyjne do każdego typu cery. Ja zaczynami testować białą:)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki glinkowe, dla mieszanej cery są idealne ;)
OdpowiedzUsuńTa maseczka musi przecudownie pachniec :*:*:*
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie glinki :-) Różowej jeszcze nie miałam, ale na pewno spróbuję :-) Chętnie poczytam o tym oleju, bo planuję zacząć go używać na włosach :-)
OdpowiedzUsuń