Hej moje drogie :)
Niby zima już za nami- całe
szczęście, ale ja do Was przychodzę z recenzją masła do
ciała.Pewnie większość z Was niedługo przerzuci się na coś
lżejszego. Ja w okresie zima,wiosna,jesień używam przeważnie
maseł na zmianę z mleczkami. Lecz to masło przeszło moje
oczekiwania- w pozytywnym znaczeniu.
Masło Mythos aloes i oliwki dostałam
dzięki uprzejmości Pani Ewy z serwisu http://www.depilacja.edu.pl/
Bardzo mile byłam zaskoczona przesyłka
gdyż oprócz masła dostałam kilka próbek i miłą karteczkę.
Masło zamknięte w bardzo porządnym,
prostym i dużym okrągłym pojemniczku, zabezpieczonym dodatkowo
plastikową nakrętka. Mając na myśli proste opakowanie chodzi mi o
etykietę, która jest jasna z i zawiera podstawowe informacje.
SUBSTANCJE AKTYWNE:
masło oliwkowe, aloes, masło shea, olejek migdałowy,
lecytyna, morszczyn, witamina E
Działanie
Używam masła 2x dziennie przez okres
2 tyg. Masło wchłania się w średnim czasie- nie za wolno i nie za
szybko- co do szybkości jestem zadowolona. Bardzo mocno nawilża i
co najważniejsze efekt nawilżenia utrzymuje się na długo. Masło
jest wydajne- bo wystarcza mała ilość aby dokładnie wsmarować je
w ciało. No cóż mam mimo wszystko zastrzeżenia do zapachu który
nie wszystkim noskom może przypaść do gustu. Dość mocno
wyczuwalna jest oliwka ;) Ale zapach nie jest aż taki tragiczny.
Masło jest idealne dla osób z suchą
skórą.
Masło można zakupić tu
http://flax.com.pl/maslo-do-ciala-aloes.html
cena za op. 31,45zł
A już niedługo na blogu będziecie mogły przeczytać o:
A czy Wy używałyście maseł Mythos? albo innych produktów???
Pozdrawiam Kamila
Ja używam teraz masła z Farmony :)
OdpowiedzUsuńJa do ciała wolę te ładnie i mocno pachnące kosmetyki.
OdpowiedzUsuńja masla lubie które pachną mocno i intensywnie - wtedy czuje przyjemnośc ze stosowania ;)
OdpowiedzUsuńojjj taaak :)
UsuńFajne masełko ;0 Czekam na recenzje produktów eveline :)
OdpowiedzUsuńSuper masełko :) Moja skóra jest bardzo sucha ostatnio więc planujękupić coś z kolagenem :)
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę tego masełka :)
OdpowiedzUsuńI gratuluje przesyłek :) Zwłaszcza płynu dla Pati- ucieszy sie, że coś potestuje :):):)
UsuńNie używałam...
OdpowiedzUsuńSporo nowości;)
Mam strasznie dużo masełek do ciała i póki nie wykończę, nie sięgam po nowe :P
OdpowiedzUsuńOdstrasza mnie trochę ten zapach oliwek, niezbyt go lubię :P
Ma bardzo fajną i treściwą konsystencje :) ja uwielbiam masła do ciała ;)
OdpowiedzUsuń